Dobra lektura uzupełniająca w domu? Omów "Folwark zwierzęcy" we fragmentach - karty pracy, tekst, odpowiedzi, prezentacja
Dziś puszczam kolejny materiał, który stworzyłam kilka lat temu. Niestety okazało się, że część interesujących materiałów filmowych zdążyła w tym czasie zniknąć i musiałam wyrzucić linki ze scenariusza :(
Ale do rzeczy. Poniżej cykl scenariuszy poświęconych lekturze Orwella "Folwark zwierzęcy". Co ważne, te lekcje wielokrotnie testowałam w klasie (dodając kilka metod aktywizujących, które w wersji zdalnej odpadają, np. "aranżację wnętrza" z wykorzystaniem kosza na śmieci). Zajęcia się podobały, uczniowie ładnie pracowali, a sam fakt wyboru fragmentów tekstu, domyślaniu się ciągu dalszego historii potęgował ciekawość.
Myślę, że jest to jakiś pomysł na pracę zdalną z lekturą uzupełniającą ze starszymi klasami szkoły podstawowej. Możemy narzekać, pisać o pracy zdalnej wiele złego, ale fakt jest taki, że jakoś trzeba sobie z nią poradzić. Niektórzy poprowadzą lekcje online, niektórzy nagrają filmy, założą padlety czy użyją genial.ly. Ale wielu z nas będzie chciało wykorzystać "zwykłe" zadania dla uczniów. I tym właśnie być może te materiały się przydadzą.
Cykl składa się teoretycznie z trzech lekcji, ale zwykle i tak rozciągał mi się do czterech. Tu mowa o sytuacji w klasie. Przed komputerem dałabym więcej czasu albo zrezygnowała z części zadań.
Wszystkie lekcje zawierają potrzebne teksty, karty pracy do pobrania dla ucznia, proponowane odpowiedzi, prezentacje, metryczki.
Miłej pracy!
Justyna
Chcesz pobrać kartę dla ucznia?TU
Potrzebujesz przykładowych odpowiedzi?TU
Metryczka, cele i inne, których nikt nie czyta ;)TU
Chcesz pobrać kartę dla ucznia? TU
Potrzebujesz przykładowych odpowiedzi? TU
Metryczka, cele i inne, których nikt nie czyta ;) TU
Ale do rzeczy. Poniżej cykl scenariuszy poświęconych lekturze Orwella "Folwark zwierzęcy". Co ważne, te lekcje wielokrotnie testowałam w klasie (dodając kilka metod aktywizujących, które w wersji zdalnej odpadają, np. "aranżację wnętrza" z wykorzystaniem kosza na śmieci). Zajęcia się podobały, uczniowie ładnie pracowali, a sam fakt wyboru fragmentów tekstu, domyślaniu się ciągu dalszego historii potęgował ciekawość.
Myślę, że jest to jakiś pomysł na pracę zdalną z lekturą uzupełniającą ze starszymi klasami szkoły podstawowej. Możemy narzekać, pisać o pracy zdalnej wiele złego, ale fakt jest taki, że jakoś trzeba sobie z nią poradzić. Niektórzy poprowadzą lekcje online, niektórzy nagrają filmy, założą padlety czy użyją genial.ly. Ale wielu z nas będzie chciało wykorzystać "zwykłe" zadania dla uczniów. I tym właśnie być może te materiały się przydadzą.
Cykl składa się teoretycznie z trzech lekcji, ale zwykle i tak rozciągał mi się do czterech. Tu mowa o sytuacji w klasie. Przed komputerem dałabym więcej czasu albo zrezygnowała z części zadań.
Wszystkie lekcje zawierają potrzebne teksty, karty pracy do pobrania dla ucznia, proponowane odpowiedzi, prezentacje, metryczki.
Miłej pracy!
Justyna
👍Obejrzyj
krótką prezentację na temat George’a Orwella.
👍Zapoznaj
się z fragmentem utworu G. Orwella pt. „Folwark zwierzęcy”.
Na pewnym folwarku w Anglii
zwierzęta wiodły wyjątkowo ciężki los. Zarządzający folwarkiem
człowiek nie szanował ich, zmuszał do ciężkiej pracy. Pewnego
dnia, gdy pijany zasnął, zwierzęta postanowiły się zebrać i
porozmawiać o swej doli...
Wszystkie zwierzęta były teraz na miejscu wyjąwszy
Mojżesza, oswojonego kruka, który spał na żerdzi opodal
tylnego wejścia. Gdy tylko Major spostrzegł, że zebrani usiedli
wygodnie i czekają na jego słowa, chrząknął i zaczął:
- Towarzysze, jak słyszeliście, miałem ubiegłej
nocy dziwny sen. Jednak opowiem go później, chciałbym bowiem
zacząć od czegoś innego. Nie przypuszczam, towarzysze, że
pozostanę z wami długo, lecz zanim umrę, sądzę, że mam
obowiązek przekazać wam mądrość, którą posiadłem. Żyję
już długo, miałem wiele czasu na rozmyślania leżąc samotnie
w swojej przegrodzie i wydaje mi się, że pojąłem istotę życia
na tej ziemi nie gorzej niż każde inne zwierzę. Właśnie o tym
pragnę wam powiedzieć. Towarzysze, zastanówcie się, czym jest
to nasze życie? Nie obawiajmy się tych słów: żyjemy nędznie,
harujemy i wcześnie umieramy. Rodzimy się, otrzymujemy tylko
tyle pożywienia, by nie zdechnąć z głodu, a tych z nas, którzy
się do tego nadają, zmusza się do pracy aż do upadłego; gdy
przestajemy być użyteczni, natychmiast zabija się nas z
nieopisanym okrucieństwem. W Anglii nie ma ani jednego
zwierzęcia, które, ukończywszy rok życia, poznało smak
szczęścia bądź odpoczynku. Nie ma w Anglii wolnych zwierząt.
Życie każdego zwierzęcia to pasmo upokorzeń i zniewolenia -
oto cała prawda. Czy jednak całe to upodlenie wynika z porządku
natury? Może nasz kraj jest zbyt ubogi, by jego mieszkańcy mogli
żyć godziwie? Nie, towarzysze, po tysiąckroć nie! Angielska
ziemia jest żyzna, klimat łagodny; Anglia może wyżywić
znacznie większą liczbę zwierząt niż ta, która ją
zamieszkuje. Weźmy choćby nasz folwark: mógłby utrzymać tuzin
koni, dwadzieścia krów, setki owiec, zapewniając im komfortowe
i godne życie, co obecnie jest prawie nie do pomyślenia.
Dlaczego więc, pytam, godzimy się na taką nędzę? Dlatego, że
niemal wszystkie owoce naszej pracy kradną nam ludzie. I właśnie
tu, towarzysze, tkwi sedno sprawy. Można je określić jednym
tylko słowem: człowiek! Człowiek jest naszym jedynym prawdziwym
wrogiem. Usuńmy człowieka, a na zawsze znikną główne
przyczyny głodu i pracy ponad siły.
Człowiek jest jedynym stworzeniem, które konsumuje,
niczego nie produkując. Nie daje mleka, nie znosi jaj, jest zbyt
słaby, by ciągnąć pług, nie potrafi dogonić królika. A
jednak jest panem wszystkich zwierząt. Zapędza je do pracy,
przydziela minimalne ilości pożywienia, by nie głodowały, a
resztę zatrzymuje dla siebie. Naszą pracą uprawiamy ziemię,
nasze odchody użyźniają ją, a jednak żadne z nas nie posiada
niczego oprócz skóry na grzbiecie. Krowy, które tu widzę,
powiedzcie, ile tysięcy baniek mleka oddałyście w tym roku? A
co się stało z mlekiem, którym powinnyście karmić wasze
dorodne cielęta? Zniknęło aż do ostatniej kropelki w
gardzielach naszych wrogów. A wy, kury, ile jaj zniosłyście w
tym roku i ile z tych jaj pozwolono wam wysiedzieć? Resztę
zabrano na sprzedaż, po to, by Jones i jego ludzie mogli napchać
sobie kabzy. A ty, Clover, gdzie są twoje cztery źrebięta,
które powinny być podporą i osłodą twojej starości? Każde
sprzedano, gdy miało rok - nigdy już ich nie ujrzysz. W zamian
za cztery porody i ciężką pracę w polu, co otrzymałaś poza
paszą i boksem w stajni? Nie pozwalają nam nawet dokonać tego
nędznego żywota w naturalny sposób.
Osobiście nie mogę narzekać, miałem bowiem
szczęście. Liczę sobie dwanaście lat i jestem ojcem ponad
czterystu potomków. Takie jest zwykłe życie świni. Nie ma
jednak zwierzęcia, któremu udałoby się uniknąć rzeźnickiego
noża. Wy, młode tuczniki, siedzące naprzeciw - każdy z was
będzie krzyczeć rozdzierająco, gdy za rok zawiśniecie na
hakach w rzeźni. Wszystkich nas oczekuje podobny koszmar - krowy,
świnie, kury, owce; wszystkich. Nawet konie i psy nie zaznają
lepszego losu. Skoro tylko twoje mocarne mięśnie osłabną,
Boxerze, Jones sprzeda cię do końskiej jatki, gdzie rzeźnik
poderżnie ci gardło, a mięso sprzeda hodowcom psów gończych.
Jeśli chodzi o psy, gdy tylko zestarzeją się i stracą zęby,
Jones przywiąże każdemu kamień do szyi i utopi w najbliższym
stawie. Czy nie jest zatem, towarzysze, jasne jak słońce, że
całe zło naszego życia ma przyczynę w tyranii człowieka?
Pozbądźmy się go tylko, a owoce naszej pracy nam przypadną.
Niemal natychmiast staniemy się bogaci i wolni. Co zatem mamy
czynić? Musimy dniem i nocą zapamiętale pracować nad obaleniem
rodzaju ludzkiego! Oto moja rada, towarzysze: powstanie! Nie wiem,
kiedy wybuchnie, może za tydzień, może za sto lat, jestem
jednak pewien - tak jak tego, że widzę tę oto słomę pod
racicami - że prędzej czy później sprawiedliwości stanie się
zadość. Myślcie
tylko
o tym, towarzysze, aż po kres życia. Lecz nade wszystko
przekażcie moje słowa waszym dzieciom, by kolejne pokolenia
prowadziły dalej walkę - do zwycięstwa.
Pamiętajcie też, towarzysze, że ani na chwilę nie
możecie okazać słabości. Nie dajcie się zwieść żadnym
argumentom. Nigdy nie dawajcie wiary, gdy będą was przekonywać,
że ludzie i zwierzęta mają wspólne interesy, że dobrobyt
jednej strony oznacza dobrobyt drugiej. To wszystko łgarstwa.
Człowiek nie dba o interesy żadnego stworzenia - wyłącznie o
własne. Niech wśród nas, zwierząt, zapanuje pełna jedność,
pełne braterstwo, solidarność w walce. Wszyscy ludzie to nasi
wrogowie. Wszystkie zwierzęta są braćmi.
|
zad. 1.
Odpowiedz
na pytania.
Major to
a)
człowiek
|
b) koń
|
c)
świnia
|
d)
krowa
|
e) pies
|
f) kruk
|
Boxer to
a)
człowiek
|
b) koń
|
c)
świnia
|
d)
krowa
|
e) pies
|
f) kruk
|
Zarządzający
folwarkiem to
a)
Mojżesz
|
b)
Major
|
c)
Boxer
|
d)
Clover
|
e)
Jones
|
f) z
tekstu nie można wyczytać takiej informacji.
|
Wypowiedź
Majora można nazwać
a)
wywiadem
|
b)
balladą
|
c)
nowelą
|
d)
przemówieniem
|
zad.2.
Wpisz po
trzy cytaty potwierdzające poniższe informacje.
- Zwierzęta po przepracowaniu wielu lat dla człowieka nie mają zapewnionej dobrej śmierci.
- ……………………………………………………………………………….
- ……………………………………………………………………………….
- ……………………………………………………………………………….
- Major namawia zwierzęta do buntu.
- ……………………………………………………………………………….
- ……………………………………………………………………………….
- ……………………………………………………………………………….
zad. 3.
Na
podstawie przeczytanego fragmentu, w którym Major wyraża odczucia
wszystkich mieszkańców folwarku, wczuj się w rolę wybranego
zwierzęcia i uzupełnij karty: O czym chcę
zapomnieć? Czego sobie życzę?
1)
|
2)
|
zad.4.
Zwierzęta
zrobiły powstanie, wygnały Jonesa i objęły władzę nad
folwarkiem. Na pierwszym zebraniu ustaliły „Siedem przykazań”
(praw), których obiecały bezwzględnie przestrzegać. Znając
pragnienia i troski ich dawnego życia, spróbuj odgadnąć jak
brzmiały owe przykazania. Zapisz je.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
A oto
przykazania, które spisały zwierzęta z utworu Orwella. Porównaj
je ze swoimi. Czy wiele udało Ci się odgadnąć?
SIEDEM
PRZYKAZAŃ
Cztery
nogi – dobrze, dwie nogi – źle!
|
zad.5.
Jaki świat
chciały stworzyć zwierzęta? Użyj w odpowiedzi przymiotnika lub
wyrażenia przyimkowego.
.......................................
zad.6.
Przeczytaj
poniższe informacje na temat utopii i odpowiedz na pytanie, czy
świat, jaki chcą stworzyć zwierzęta, można nazwać właśnie
utopią.
UTOPIA
– przedstawienie idealnego ustroju politycznego, funkcjonującego
na zasadach sprawiedliwości, solidarności i równości.
Pierwsze
utopie powstały już w starożytności (na przykład Państwo
Platona).
Termin
pochodzi od dzieła Tomasza Morusa
pod tytułem Utopia
opublikowanego w roku 1516, które przedstawiało idealne rządy
na wyimaginowanej wyspie o nazwie Utopia.
Potocznie
utopia to mrzonka, coś niemożliwego do zrealizowania.
źródło grafiki:
www.wikipedia.org
|
Moim
zdaniem świat, jaki chcą stworzyć zwierzęta……………………………………………
……………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
Chcesz pobrać kartę dla ucznia? TU
Potrzebujesz przykładowych odpowiedzi?TU
Metryczka, cele i inne, których nikt nie czyta ;)TU
Równość to znaczy...
- Przypomnij sobie, w jakim świecie zaplanowały zwierzęta żyć po rewolucji. Spójrz ponownie na spisane przykazania.
SIEDEM PRZYKAZAŃ
Cztery
nogi – dobrze, dwie nogi – źle!
|
Jak
myślisz, co zdarzyło się dalej. Zapisz swoją wersję wydarzeń w
kilku zdaniach.
………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
Sprawdź,
czy użyłeś/aś czasowników w jednej formie (np. trybie
przypuszczających albo czasie przeszłym czy przyszłym).
- Chcesz się dowiedzieć, jak wyglądało życie zwierząt kilka lat po powstaniu? Zapoznaj się z kolejnym fragmentem książki.
Minęły lata. Zmieniały się pory roku, upływały
krótkie żywoty zwierząt. Przyszedł dzień, gdy poza Clover,
Benjaminem, krukiem Mojżeszem oraz niektórymi świniami nikt już
nie pamiętał życia przed Powstaniem.
Zdechła Muriel, zdechły psy: Bluebell, Jessie i
Pin-cher. Nie żył również Jones - zmarł gdzieś daleko, w
przytułku dla alkoholików. Zapomniano o Snowballu. Boxera
pamiętało jedynie kilka zwierząt, które go znały. Clover była
teraz starą, grubą klaczą o sztywnych od reumatyzmu stawach i
kaprawych oczach. Przekroczyła o dwa lata wiek emerytalny, jednak
ani ona, ani żadne inne zwierzę nie doczekało się emerytury.
Już dawno przestano wspominać o wydzieleniu skrawka pastwiska
dla zasłużonych zwierząt. Napoleon był teraz dojrzałym
knurem, ważącym ponad sto pięćdziesiąt kilogramów. Squealer
tak porósł w tłuszcz, że jego fałdy zasłaniały mu oczy.
Jedynie stary Benjamin niewiele się zmienił, nieco tylko
posiwiał na pysku; ponadto od śmierci Boxera zrobił się
jeszcze bardziej ponury i małomówny. Folwark liczył obecnie
znacznie więcej mieszkańców niż dawniej, choć przyrost ów
okazał się mniejszy, aniżeli się spodziewano. Dla wielu
urodzonych tu zwierząt Powstanie było jedynie mglistą tradycją,
przekazywaną słowami; inne, zakupione zwierzęta nigdy przedtem
nie słyszały o tym wydarzeniu. Oprócz Clover folwark posiadał
teraz jeszcze trzy konie. Były to ładne, silne zwierzęta,
chętne do pracy - były również dobrymi towarzyszami - ale
bardzo głupie. Żaden z nich nie potrafił nauczyć się alfabetu
poza literę B. Wierzyły we wszystko, co im opowiadano o
Powstaniu i zasadach Animalizmu - chętnie słuchały zwłaszcza
starej klaczy, której okazywały niemal synowski szacunek -
jednak wydawało się wątpliwe, czy wiele rozumiały.
Gospodarstwo rozwijało się całkiem nieźle, było też lepiej
zorganizowane, a jego obszar powiększył się nawet o dwa pola,
które zakupiono od pana Pilkingtona. Dokończono wreszcie budowę
wiatraka, który napędzał młockarnię, oraz wzniesiono elewator
do siana; przybyło też sporo nowych budynków. Whymper kupił
sobie powozik. Atoli wiatrak nie został wykorzystany, jak to
niegdyś zapowiadano, do wytwarzania prądu. Używano go do
mielenia ziarna, co przynosiło spore dochody. Zwierzęta ciężko
pracowały przy budowie następnego wiatraka; dopiero po jego
postawieniu, zapowiadały świnie, zainstaluje się prądnice.
Nikt jednak nie wspominał już o luksusach, których obraz
Snowball roztaczał dawno temu przed zwierzętami, o stajniach
oświetlonych elektrycznością, z ciepłą i zimną wodą, oraz o
trzydniowym tygodniu pracy. Napoleon potępił owe pomysły jako
sprzeczne z duchem Animalizmu. Prawdziwe szczęście, dowodził,
polega na ciężkiej pracy przy skromnym życiu. Wyglądało na
to, że folwark się wzbogacił, co jednak w żadnej mierze nie
dotyczyło zwierząt, oczywiście wyjąwszy świnie i psy. Być
może działo się tak częściowo dlatego, że było tak dużo
świń i tak dużo psów. Nikt nie mógł zarzucić im lenistwa;
one także na swój sposób pracowały. Cały czas zajmowały się,
jak to niestrudzenie wyjaśniał Squealer, nadzorem i organizacją
pracy na folwarku. Znaczna część tych zajęć była tego
rodzaju, że inne, głupsze zwierzęta nijak nie pojmowały, na
czym to wszystko polega. Squealer powiedział im, że świnie
dzień w dzień harują przy sporządzaniu takich tajemniczych
rzeczy jak "rejestry", "sprawozdania",
"protokoły" i "memoranda". Były to spore
arkusze papieru, które od góry do dołu należało pokryć
pismem, a następnie wrzucić do ognia. Czynność ta miała
zasadnicze znaczenie dla dobrobytu folwarku, zapewniał Squealer.
Jednak ani świnie, ani psy nie wytwarzały żywności własną
pracą; za to było ich wiele i zawsze dopisywał im apetyt.
Co zaś do innych zwierząt, to życie wydawało się
im takie, jakie było na początku. Zwykle cierpiały głód,
sypiały na słomie, piły wodę z sadzawki, pracowały w polu;
zimą dokuczał im chłód, latem muchy. Niekiedy co starsze
sięgały przytępioną pamięcią w przeszłość, usiłując
przypomnieć sobie, czy w pierwszych dniach Powstania, wkrótce po
wypędzeniu Jonesa, żyło im się gorzej czy lepiej niż obecnie.
Jednak nic to nie dawało. Nie miały z czym porównać
dzisiejszych warunków życia; mogły oprzeć się jedynie na
kolumnach liczb Squealera, z których niezmiennie wynikało, że
wszystko wciąż idzie ku lepszemu. Zwierzęta uznały zatem, iż
problem jest nie do rozstrzygnięcia; na dobitkę miały zbyt mało
wolnego czasu, aby się zastanawiać nad podobnymi sprawami. Tylko
stary Benjamin twierdził, że pamięta każdy szczegół swojego
długiego życia oraz że nigdy nie było dużo lepiej czy też
dużo gorzej; jest to niemożliwe, albowiem - jak dowodził osioł
- głód, niedostatek i rozczarowania stanowią niezmienne prawo
życia.
Mimo wszystko zwierzęta nigdy nie traciły nadziei.
Co więcej, ani na chwilę nie opuszczało ich poczucie dumy i
wyróżnienia: wszak były mieszkańcami Folwarku Zwierzęcego,
jedynego gospodarstwa w całym hrabstwie - ba, nawet w całej
Anglii! - należącego do zwierząt i przez nie zarządzanego.
Żadne z nich, nawet te najmłodsze, nawet nowi przybysze, których
zakupiono z folwarków odległych o dwadzieścia czy trzydzieści
kilometrów, nie przestało się tym zachwycać. Gdy zaś słyszały
huk wystrzałów z fuzji i spoglądały na zielony sztandar
łopoczący na wietrze, ich serca napełniała nieugięta duma; w
takich chwilach zawsze powracano do dawnych heroicznych dni, do
wygnania Jonesa, spisania Siedmiu Przykazań oraz do pamiętnych
bitew, w których rozgromiono dwunożnych napastników. Nie
wyrzeczone się żadnego z dawnych marzeń. Wciąż wierzono w
Republikę Zwierząt zapowiadaną przez starego Majora, Republikę,
która powstanie, gdy zielonych łąkach Anglii stąpać będą
jeno zwierzęta. Prędzej czy później jej czas nadejdzie: może
nieprędko, może nie za życia obecnego pokolenia, ale nadejdzie
na pewno. Tu i ówdzie nucono nawet potajemnie melodię "Zwierząt
Anglii"; w każdym razie wszystkie zwierzęta z pewnością
znały tę pieśń, choć żadne nie odważyłoby się zapewne
zaśpiewać jej głośno. Możliwe, że żyło się teraz ciężko
i nie wszystkie nadzieje zostały spełnione, jednak zwierzęta
zdawały sobie sprawę z tego, iż różnią się od swoich
pobratymców z innych folwarków. Jeśli nawet cierpią głód, to
przecież nie dlatego, że muszą żywić ludzi, swoich
ciemiężycieli; jeśli nawet ciężko pracują, to przynajmniej
pracują dla siebie. Żadne z nich nie chodziło na dwóch nogach.
Żadne nie zwracało się do drugiego: "panie".
Wszystkie zwierzęta były równe.
|
- Zastanów się, jak
miało być, a jak jest na folwarku zwierzęcym. Zanotuj w tabeli
różnice między planowanym przez zwierzęta życiem a
rzeczywistością, w jakiej się znalazły.
PLANY I
MARZENIA
|
RZECZYWISTOŚĆ
|
Brak emerytury.
|
|
4. Czy
choć niektóre z przykazań ustalonych przez zwierzęta się
zachowały? Uargumentuj odpowiedź.
………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
5.
Pamiętasz nadal tablicę z przykazaniami? Co prawda prawa zwierząt
wisiały cały czas dostępne dla oka wszystkich, jednak uległy
pewnym modyfikacjom... Przyjrzyj się tym zmianom i odpowiedz na
pytanie poniżej.
SIEDEM
PRZYKAZAŃ (STARA WERSJA)
Cztery
nogi – dobrze, dwie nogi – źle!
|
SIEDEM
PRZYKAZAŃ (NOWA WERSJA)
Cztery
nogi – dobrze, dwie nogi – lepiej!
7.
WSZYSTKIE ZWIERZĘTA SĄ RÓWNE.
|
Jak
rządzące świnie mogły wykorzystać te zmiany przeciwko
zwierzętom? Zapisz swój jeden pomysł.
………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
6. Zapoznaj się z jeszcze jednym fragmentem tekstu.
Benjamin poczuł, że czyjś nos muska go po
grzbiecie. Obejrzał się. Była to Clover. Jej stare oczy zasnuły
się mgłą jeszcze bardziej niż zwykle. Nie mówiąc ani słowa
pociągnęła go lekko za grzywę i zaprowadziła pod ścianę
wielkiej stodoły, na której wypisano Siedem Przykazań. Przez
kilka chwil osioł i klacz patrzyli w milczeniu na smołowaną
ścianę z wymalowanymi na niej białymi literami.
- Oczy mam już nie te - powiedziała wreszcie
Clover. - Nawet gdy byłam młoda, nie potrafiłam przeczytać
tego, co tam wypisano. Ale wydaje mi się, że ta ściana wygląda
inaczej niż ongiś. Czy nasze Przykazania są te same, co
dawniej, Benjaminie?
Po raz pierwszy osioł odstąpił od swoich zasad i
przeczytał Clover to, co było wypisane na ścianie. Pozostało
na niej tylko jedno Przykazanie. Brzmiało ono tak:
WSZYSTKIE ZWIERZĘTA SĄ RÓWNE, ALE NIEKTÓRE
ZWIERZĘTA SĄ RÓWNIEJSZE OD INNYCH
Potem nikogo już nie zdziwiło, że nazajutrz świnie
nadzorujące prace gospodarskie trzymały w racicach baty. Nikogo
też nie dziwiło, że świnie kupiły sobie radio, poczyniły
starania o założenie telefonu, oraz zaprenumerowały "Johna
Bulla", "Tit-Bits" i "Daily Mirror".
Nikogo nie dziwił widok Napoleona spacerującego z fajką w
zębach po ogrodzie; nie, nikogo nie dziwiło nawet to, że świnie
wyciągnęły z szaf ubrania pana Jonesa i nałożyły je na
siebie. Sam Napoleon ukazał się w czarnym paltocie, myśliwskich
bryczesach i skórzanych sztylpach, a jego ulubiona maciora
paradowała we wzorzystej jedwabnej sukni, którą pani Jones
wkładała w niedzielę. W tydzień później po południu na
podwórze zajechało kilka bryczek. Na objazd folwarku zaproszono
delegację właścicieli sąsiednich gospodarstw. Oprowadzono ich
po całym terenie: delegaci wyrazili swój wielki podziw dla
wszystkiego, co zobaczyli, szczególne zaś uznanie znalazł w ich
oczach wiatrak. Zwierzęta pełły w tym czasie zagony rzepy.
Pracowały pilnie, niemal nie podnosząc wzroku, nie wiedząc,
kogo bać się bardziej - świń czy ludzi.
|
Czy
utwór Orwella można nazwać antyutopią? Dlaczego?
……………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
7.
Na podstawie dowolnego źródła, wyjaśnij pojęcie totalitaryzm
i zastanów się, czy to określenie pasuje do ustroju sprawowanego
przez świnie na folwarku.
TOTALITARYZM
- ………………………………………………………………………….
………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
Moim
zdaniem to określenie …………………………………………………………………..
………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
8.
„Folwark zwierzęcy” bywał odczytywany jako ostra satyra na
polityczną rzeczywistość – rewolucję październikową i system
komunistyczny. W niektórych bohaterach powieści bez problemu można
doszukać się cech Lenina, Stalina, Trockiego.
Sam
Orwell jednak twierdził, że przesłanie jego utworu jest szersze.
Spróbuj je sformułować i pokazać, że „Folwark zwierzęcy”
nosi cechy przypowieści*.
………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
Sprawdź,
czy odwołałeś się w swej wypowiedzi do przynajmniej jednej cechy
przypowieści (np. uniwersalności, alegoryczności, dydaktyzmu,
„drugiego dna”).
*źródło tego zadania: Ewa Horwath, Język polski. Lekturowe karty
pracy 1-3 gimnazjum, WSiP 2011
Potrzebujesz przykładowych odpowiedzi?TU
Metryczka, cele i inne, których nikt nie czyta ;)TU
- Czym charakteryzuje się przemówienie? Obejrzyj krótką prezentację, która zapozna Cię z materiałem teoretycznym na temat tej formy wypowiedzi.
- Przypomnij sobie tekst przemówienia Majora.
-
Towarzysze, jak słyszeliście, miałem ubiegłej nocy dziwny sen.
Jednak opowiem go później, chciałbym bowiem zacząć od czegoś
innego. Nie przypuszczam, towarzysze, że pozostanę z wami długo,
lecz zanim umrę, sądzę, że mam obowiązek przekazać wam
mądrość, którą posiadłem. Żyję już długo, miałem wiele
czasu na rozmyślania leżąc samotnie w swojej przegrodzie i
wydaje mi się, że pojąłem istotę życia na tej ziemi nie
gorzej niż każde inne zwierzę. Właśnie o tym pragnę wam
powiedzieć.
Towarzysze,
zastanówcie się, czym jest to nasze życie? Nie obawiajmy się
tych słów: żyjemy nędznie, harujemy i wcześnie umieramy.
Rodzimy się, otrzymujemy tylko tyle pożywienia, by nie zdechnąć
z głodu, a tych z nas, którzy się do tego nadają, zmusza się
do pracy aż do upadłego; gdy przestajemy być użyteczni,
natychmiast zabija się nas z nieopisanym okrucieństwem. W Anglii
nie ma ani jednego zwierzęcia, które, ukończywszy rok życia,
poznało smak szczęścia bądź odpoczynku. Nie ma w Anglii
wolnych zwierząt. Życie każdego zwierzęcia to pasmo upokorzeń
i zniewolenia - oto cała prawda. Czy jednak całe to upodlenie
wynika z porządku natury? Może nasz kraj jest zbyt ubogi, by
jego mieszkańcy mogli żyć godziwie? Nie, towarzysze, po
tysiąckroć nie! Angielska ziemia jest żyzna, klimat łagodny;
Anglia może wyżywić znacznie większą liczbę zwierząt niż
ta, która ją zamieszkuje. Weźmy choćby nasz folwark: mógłby
utrzymać tuzin koni, dwadzieścia krów, setki owiec, zapewniając
im komfortowe i godne życie, co obecnie jest prawie nie do
pomyślenia. Dlaczego więc, pytam, godzimy się na taką nędzę?
Dlatego, że niemal wszystkie owoce naszej pracy kradną nam
ludzie. I właśnie tu, towarzysze, tkwi sedno sprawy. Można je
określić jednym tylko słowem: człowiek! Człowiek jest naszym
jedynym prawdziwym wrogiem. Usuńmy człowieka, a na zawsze znikną
główne przyczyny głodu i pracy ponad siły.
Człowiek
jest jedynym stworzeniem, które konsumuje, niczego nie
produkując. Nie daje mleka, nie znosi jaj, jest zbyt słaby, by
ciągnąć pług, nie potrafi dogonić królika. A jednak jest
panem wszystkich zwierząt. Zapędza je do pracy, przydziela
minimalne ilości pożywienia, by nie głodowały, a resztę
zatrzymuje dla siebie. Naszą pracą uprawiamy ziemię, nasze
odchody użyźniają ją, a jednak żadne z nas nie posiada
niczego oprócz skóry na grzbiecie. Krowy, które tu widzę,
powiedzcie, ile tysięcy baniek mleka oddałyście w tym roku? A
co się stało z mlekiem, którym powinnyście karmić wasze
dorodne cielęta? Zniknęło aż do ostatniej kropelki w
gardzielach naszych wrogów. A wy, kury, ile jaj zniosłyście w
tym roku i ile z tych jaj pozwolono wam wysiedzieć? Resztę
zabrano na sprzedaż, po to, by Jones i jego ludzie mogli napchać
sobie kabzy. A ty, Clover, gdzie są twoje cztery źrebięta,
które powinny być podporą i osłodą twojej starości? Każde
sprzedano, gdy miało rok - nigdy już ich nie ujrzysz. W zamian
za cztery porody i ciężką pracę w polu, co otrzymałaś poza
paszą i boksem w stajni? Nie pozwalają nam nawet dokonać tego
nędznego żywota w naturalny sposób.
Osobiście
nie mogę narzekać, miałem bowiem szczęście. Liczę sobie
dwanaście lat i jestem ojcem ponad czterystu potomków. Takie
jest zwykłe życie świni. Nie ma jednak zwierzęcia, któremu
udałoby się uniknąć rzeźnickiego noża. Wy, młode tuczniki,
siedzące naprzeciw - każdy z was będzie krzyczeć
rozdzierająco, gdy za rok zawiśniecie na hakach w rzeźni.
Wszystkich nas oczekuje podobny koszmar - krowy, świnie, kury,
owce; wszystkich. Nawet konie i psy nie zaznają lepszego losu.
Skoro tylko twoje mocarne mięśnie osłabną, Boxerze, Jones
sprzeda cię do końskiej jatki, gdzie rzeźnik poderżnie ci
gardło, a mięso sprzeda hodowcom psów gończych. Jeśli chodzi
o psy, gdy tylko zestarzeją się i stracą zęby, Jones przywiąże
każdemu kamień do szyi i utopi w najbliższym stawie. Czy nie
jest zatem, pewien - tak jak tego, że widzę tę oto słomę pod
racicami - że prędzej czy później sprawiedliwości stanie się
zadość. Myślcie tylko o tym, towarzysze, aż po kres życia.
Lecz nade wszystko przekażcie moje słowa waszym dzieciom, by
kolejne pokolenia prowadziły dalej walkę - do zwycięstwa.
Pamiętajcie
też, towarzysze, że ani na chwilę nie możecie okazać
słabości. Nie dajcie się zwieść żadnym argumentom. Nigdy nie
dawajcie wiary, gdy będą was przekonywać, że ludzie i
zwierzęta mają wspólne interesy, że dobrobyt jednej strony
oznacza dobrobyt drugiej. To wszystko łgarstwa. Człowiek nie dba
o interesy żadnego stworzenia - wyłącznie o własne. Niech
wśród nas, zwierząt, zapanuje pełna jedność, pełne
braterstwo, solidarność w walce. Wszyscy ludzie to nasi
wrogowie. Wszystkie zwierzęta są braćmi.
|
- Sprawdź, czy przemówienie Majora zawiera wskazane w prezentacji części kompozycyjne.
Wpisz
działania mówcy i dobierz odpowiednie przykłady z
tekstu*.
część kompozycyjna | zadanie przemawiającego | przemówienie Majora | |
działania mówcy | cytaty | ||
wstęp | zainteresowanie słuchaczy, zyskanie ich przychylności, stworzenie dobrej atmosfery | zwrócenie się do słuchaczy; zainteresowanie ich informacją o dziwnym śnie, zapowiedź bliskiej śmierci mówcy |
Towarzysze;
Jak słyszeliście,
miałem ubiegłej nocy dziwny sen. Jednak opowiem go później;
Nie przypuszczam, towarzysze, że pozostanę z wami długo, lecz
zanim umrę, sądzę, że mam obowiązek przekazać wam mądrość,
którą posiadłem.
|
wprowadzenie w sprawę - opowiadanie | przedstawienie przebiegu związanych ze sobą wydarzeń | ||
argumenty | przedstawienie dowodów, przemówienie do intelektu lub emocji odbiorcy | ||
kontrargumenty | odparcie przewidywanych zarzutów, rozwianie wątpliwości | ||
zakończenie | podsumowanie, przekonanie słuchaczy, zaapelowanie do emocji, narzucenie określonej postawy |
4. Podaj (zacytuj)
przykłady środków stylistycznych użytych przez Majora.
środki
stylistyczne
|
przykłady z
przemówienia Majora
|
apostrofy,
czyli zwroty do słuchaczy
|
|
pytania
retoryczne
|
|
zdania
wykrzyknikowe (wykrzyknienia)
|
|
powtórzenia
(wyrazów lub konstrukcji zdaniowych)
|
|
wyliczenia
|
|
epitety
|
|
przenośnie
|
- Zapisz 6 rad dla przemawiających/przemawiającego. Użyj trybu rozkazującego.
- ………………………………………………………………………………………………………
- ………………………………………………………………………………………………………
- ………………………………………………………………………………………………………
- ………………………………………………………………………………………………………
- ………………………………………………………………………………………………………
- ………………………………………………………………………………………………………
Sprawdź, czy użyłeś
trybu rozkazującego i czy stosowałeś jedną formę (np. 2 osoby
liczby pojedynczej lub mnogiej).
- Obejrzyj dwa filmy, w których przemawiający uczy słuchaczy oraz nas, jak wygłosić dobre przemówienie/prezentację. Czy dowiedziałeś się czegoś nowego? Zapisz trzy informacje, które usłyszałeś w filmach, a mogą się przydać prezentujących czy przemawiającym.
FILM 2 (tu skup się tylko na fragmencie od 1.19 do 3.10)
- ……………………………………………………………………………………………………
- ……………………………………………………………………………………………………
- ……………………………………………………………………………………………………
- Zadanie dla chętnych. Napisz krótkie przemówienie na jeden z poniższych (lekkich i żartobliwych) tematów:
- Ułóż krótkie przemówienie, które przekona słuchaczy, jak bardzo potrzebny jest w życiu długopis.
- W krótkim przemówieniu pokaż, że bardzo nie doceniamy w życiu łóżka.
- Przekonaj swoich kolegów, jak dobrze posiadać własny kubek do herbaty.
…………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………...............................................................................................................................
Przeanalizuj
swoje przemówienie. Czy zastosowałeś się do rad i informacji z
tej karty pracy?
Zwróć
szczególną uwagę na to, czy:
-
przygotowałeś ciekawy wstęp, który zachęci odbiorców do
wysłuchania przemówienia;
-
zwracałeś się do słuchacza i stosowałeś pytania retoryczne;
-
posłużyłeś się argumentami (ewentualnie kontrargumentami);
-
podsumowałeś przekonująco swoją wypowiedź.
* Przy opracowywaniu zadań 3-4 korzystałam z: Ewa Horwath, Ewa Nowak
„ Świat w słowach i obrazach, karty pracy, kl. III gimnazjum,
WSiP 2011
Chcesz pobrać kartę dla ucznia? TU
Potrzebujesz przykładowych odpowiedzi? TU
Metryczka, cele i inne, których nikt nie czyta ;) TU
Komentarze
Prześlij komentarz