Dobra lektura uzupełniająca w domu? Omów "Folwark zwierzęcy" we fragmentach - karty pracy, tekst, odpowiedzi, prezentacja

Dziś puszczam kolejny materiał, który stworzyłam kilka lat temu. Niestety okazało się, że część interesujących materiałów filmowych zdążyła w tym czasie zniknąć i musiałam wyrzucić linki ze scenariusza :(
Ale do rzeczy. Poniżej cykl scenariuszy poświęconych lekturze Orwella "Folwark zwierzęcy". Co ważne, te lekcje wielokrotnie testowałam w klasie (dodając kilka metod aktywizujących, które w wersji zdalnej odpadają, np. "aranżację wnętrza" z wykorzystaniem kosza na śmieci). Zajęcia się podobały, uczniowie ładnie pracowali, a sam fakt wyboru fragmentów tekstu, domyślaniu się ciągu dalszego historii potęgował ciekawość.
Myślę, że jest to jakiś pomysł na pracę zdalną z lekturą uzupełniającą ze starszymi klasami szkoły podstawowej. Możemy narzekać, pisać o pracy zdalnej wiele złego, ale fakt jest taki, że jakoś trzeba sobie z nią poradzić. Niektórzy poprowadzą lekcje online, niektórzy nagrają filmy, założą padlety czy użyją genial.ly. Ale wielu z nas będzie chciało wykorzystać "zwykłe" zadania dla uczniów. I tym właśnie być może te materiały się przydadzą.
Cykl składa się teoretycznie z trzech lekcji, ale zwykle i tak rozciągał mi się do czterech. Tu mowa o sytuacji w klasie. Przed komputerem dałabym więcej czasu albo zrezygnowała z części zadań.
Wszystkie lekcje zawierają potrzebne teksty, karty pracy do pobrania dla ucznia, proponowane odpowiedzi, prezentacje, metryczki.

Miłej pracy!
Justyna
Wszystkie zwierzęta są braćmi





👍Obejrzyj krótką prezentację na temat George’a Orwella.

👍Zapoznaj się z fragmentem utworu G. Orwella pt. „Folwark zwierzęcy”. 
Na pewnym folwarku w Anglii zwierzęta wiodły wyjątkowo ciężki los. Zarządzający folwarkiem człowiek nie szanował ich, zmuszał do ciężkiej pracy. Pewnego dnia, gdy pijany zasnął, zwierzęta postanowiły się zebrać i porozmawiać o swej doli...


Wszystkie zwierzęta były teraz na miejscu wyjąwszy Mojżesza, oswojonego kruka, który spał na żerdzi opodal tylnego wejścia. Gdy tylko Major spostrzegł, że zebrani usiedli wygodnie i czekają na jego słowa, chrząknął i zaczął:
- Towarzysze, jak słyszeliście, miałem ubiegłej nocy dziwny sen. Jednak opowiem go później, chciałbym bowiem zacząć od czegoś innego. Nie przypuszczam, towarzysze, że pozostanę z wami długo, lecz zanim umrę, sądzę, że mam obowiązek przekazać wam mądrość, którą posiadłem. Żyję już długo, miałem wiele czasu na rozmyślania leżąc samotnie w swojej przegrodzie i wydaje mi się, że pojąłem istotę życia na tej ziemi nie gorzej niż każde inne zwierzę. Właśnie o tym pragnę wam powiedzieć. Towarzysze, zastanówcie się, czym jest to nasze życie? Nie obawiajmy się tych słów: żyjemy nędznie, harujemy i wcześnie umieramy. Rodzimy się, otrzymujemy tylko tyle pożywienia, by nie zdechnąć z głodu, a tych z nas, którzy się do tego nadają, zmusza się do pracy aż do upadłego; gdy przestajemy być użyteczni, natychmiast zabija się nas z nieopisanym okrucieństwem. W Anglii nie ma ani jednego zwierzęcia, które, ukończywszy rok życia, poznało smak szczęścia bądź odpoczynku. Nie ma w Anglii wolnych zwierząt. Życie każdego zwierzęcia to pasmo upokorzeń i zniewolenia - oto cała prawda. Czy jednak całe to upodlenie wynika z porządku natury? Może nasz kraj jest zbyt ubogi, by jego mieszkańcy mogli żyć godziwie? Nie, towarzysze, po tysiąckroć nie! Angielska ziemia jest żyzna, klimat łagodny; Anglia może wyżywić znacznie większą liczbę zwierząt niż ta, która ją zamieszkuje. Weźmy choćby nasz folwark: mógłby utrzymać tuzin koni, dwadzieścia krów, setki owiec, zapewniając im komfortowe i godne życie, co obecnie jest prawie nie do pomyślenia. Dlaczego więc, pytam, godzimy się na taką nędzę? Dlatego, że niemal wszystkie owoce naszej pracy kradną nam ludzie. I właśnie tu, towarzysze, tkwi sedno sprawy. Można je określić jednym tylko słowem: człowiek! Człowiek jest naszym jedynym prawdziwym wrogiem. Usuńmy człowieka, a na zawsze znikną główne przyczyny głodu i pracy ponad siły.
Człowiek jest jedynym stworzeniem, które konsumuje, niczego nie produkując. Nie daje mleka, nie znosi jaj, jest zbyt słaby, by ciągnąć pług, nie potrafi dogonić królika. A jednak jest panem wszystkich zwierząt. Zapędza je do pracy, przydziela minimalne ilości pożywienia, by nie głodowały, a resztę zatrzymuje dla siebie. Naszą pracą uprawiamy ziemię, nasze odchody użyźniają ją, a jednak żadne z nas nie posiada niczego oprócz skóry na grzbiecie. Krowy, które tu widzę, powiedzcie, ile tysięcy baniek mleka oddałyście w tym roku? A co się stało z mlekiem, którym powinnyście karmić wasze dorodne cielęta? Zniknęło aż do ostatniej kropelki w gardzielach naszych wrogów. A wy, kury, ile jaj zniosłyście w tym roku i ile z tych jaj pozwolono wam wysiedzieć? Resztę zabrano na sprzedaż, po to, by Jones i jego ludzie mogli napchać sobie kabzy. A ty, Clover, gdzie są twoje cztery źrebięta, które powinny być podporą i osłodą twojej starości? Każde sprzedano, gdy miało rok - nigdy już ich nie ujrzysz. W zamian za cztery porody i ciężką pracę w polu, co otrzymałaś poza paszą i boksem w stajni? Nie pozwalają nam nawet dokonać tego nędznego żywota w naturalny sposób.
Osobiście nie mogę narzekać, miałem bowiem szczęście. Liczę sobie dwanaście lat i jestem ojcem ponad czterystu potomków. Takie jest zwykłe życie świni. Nie ma jednak zwierzęcia, któremu udałoby się uniknąć rzeźnickiego noża. Wy, młode tuczniki, siedzące naprzeciw - każdy z was będzie krzyczeć rozdzierająco, gdy za rok zawiśniecie na hakach w rzeźni. Wszystkich nas oczekuje podobny koszmar - krowy, świnie, kury, owce; wszystkich. Nawet konie i psy nie zaznają lepszego losu. Skoro tylko twoje mocarne mięśnie osłabną, Boxerze, Jones sprzeda cię do końskiej jatki, gdzie rzeźnik poderżnie ci gardło, a mięso sprzeda hodowcom psów gończych. Jeśli chodzi o psy, gdy tylko zestarzeją się i stracą zęby, Jones przywiąże każdemu kamień do szyi i utopi w najbliższym stawie. Czy nie jest zatem, towarzysze, jasne jak słońce, że całe zło naszego życia ma przyczynę w tyranii człowieka? Pozbądźmy się go tylko, a owoce naszej pracy nam przypadną. Niemal natychmiast staniemy się bogaci i wolni. Co zatem mamy czynić? Musimy dniem i nocą zapamiętale pracować nad obaleniem rodzaju ludzkiego! Oto moja rada, towarzysze: powstanie! Nie wiem, kiedy wybuchnie, może za tydzień, może za sto lat, jestem jednak pewien - tak jak tego, że widzę tę oto słomę pod racicami - że prędzej czy później sprawiedliwości stanie się zadość. Myślcie
tylko o tym, towarzysze, aż po kres życia. Lecz nade wszystko przekażcie moje słowa waszym dzieciom, by kolejne pokolenia prowadziły dalej walkę - do zwycięstwa.
Pamiętajcie też, towarzysze, że ani na chwilę nie możecie okazać słabości. Nie dajcie się zwieść żadnym argumentom. Nigdy nie dawajcie wiary, gdy będą was przekonywać, że ludzie i zwierzęta mają wspólne interesy, że dobrobyt jednej strony oznacza dobrobyt drugiej. To wszystko łgarstwa. Człowiek nie dba o interesy żadnego stworzenia - wyłącznie o własne. Niech wśród nas, zwierząt, zapanuje pełna jedność, pełne braterstwo, solidarność w walce. Wszyscy ludzie to nasi wrogowie. Wszystkie zwierzęta są braćmi.



zad. 1.
Odpowiedz na pytania.

Major to

a) człowiek
b) koń
c) świnia
d) krowa
e) pies
f) kruk

Boxer to

a) człowiek
b) koń
c) świnia
d) krowa
e) pies
f) kruk


Zarządzający folwarkiem to

a) Mojżesz
b) Major
c) Boxer
d) Clover
e) Jones
f) z tekstu nie można wyczytać takiej informacji.

Wypowiedź Majora można nazwać

a) wywiadem
b) balladą
c) nowelą
d) przemówieniem


zad.2.
Wpisz po trzy cytaty potwierdzające poniższe informacje.

  1. Zwierzęta po przepracowaniu wielu lat dla człowieka nie mają zapewnionej dobrej śmierci.
  • ……………………………………………………………………………….
  • ……………………………………………………………………………….
  • ……………………………………………………………………………….
  1. Major namawia zwierzęta do buntu.

  • ……………………………………………………………………………….
  • ……………………………………………………………………………….
  • ……………………………………………………………………………….


zad. 3.
Na podstawie przeczytanego fragmentu, w którym Major wyraża odczucia wszystkich mieszkańców folwarku, wczuj się w rolę wybranego zwierzęcia i uzupełnij karty: O czym chcę zapomnieć? Czego sobie życzę?

1)
CHCĘ O TYM ZAPOMNIEĆ, TO JEST DLA MNIE NIEPRZYJEMNE…

2)
TEGO BYM SOBIE ŻYCZYŁ…




zad.4.
Zwierzęta zrobiły powstanie, wygnały Jonesa i objęły władzę nad folwarkiem. Na pierwszym zebraniu ustaliły „Siedem przykazań” (praw), których obiecały bezwzględnie przestrzegać. Znając pragnienia i troski ich dawnego życia, spróbuj odgadnąć jak brzmiały owe przykazania. Zapisz je.

1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.

A oto przykazania, które spisały zwierzęta z utworu Orwella. Porównaj je ze swoimi. Czy wiele udało Ci się odgadnąć?

SIEDEM PRZYKAZAŃ

  1. WSZYSTKO, CO CHODZI NA DWÓCH NOGACH, JEST WROGIEM.

  1. WSZYSTKO, CO CHODZI NA CZTERECH NOGACH LUB MA SKRZYDŁA, JEST PRZYJACIELEM.

Cztery nogi – dobrze, dwie nogi – źle!

  1. ŻADNE ZWIERZĘ NIE BĘDZIE NOSIĆ UBRANIA.

  1. ŻADNE ZWIERZĘ NIE BĘDZIE SPAĆ W ŁÓŻKU.

  1. ŻADNE ZWIERZĘ NIE BĘDZIE PIĆ ALKOHOLU.

  1. ŻADNE ZWIERZĘ NIE ZABIJE INNEGO.

  1. WSZYSTKIE ZWIERZĘTA SĄ RÓWNE.




zad.5.
Jaki świat chciały stworzyć zwierzęta? Użyj w odpowiedzi przymiotnika lub wyrażenia przyimkowego.
.......................................
zad.6.
Przeczytaj poniższe informacje na temat utopii i odpowiedz na pytanie, czy świat, jaki chcą stworzyć zwierzęta, można nazwać właśnie utopią.


UTOPIA – przedstawienie idealnego ustroju politycznego, funkcjonującego na zasadach sprawiedliwości, solidarności i równości.

Pierwsze utopie powstały już w starożytności (na przykład Państwo Platona).
Termin pochodzi od dzieła Tomasza Morusa pod tytułem Utopia opublikowanego w roku 1516, które przedstawiało idealne rządy na wyimaginowanej wyspie o nazwie Utopia.

Potocznie utopia to mrzonka, coś niemożliwego do zrealizowania.

źródło grafiki: www.wikipedia.org


Moim zdaniem świat, jaki chcą stworzyć zwierzęta……………………………………………
……………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………


Chcesz pobrać kartę dla ucznia? TU
Potrzebujesz przykładowych odpowiedzi?TU
Metryczka, cele i inne, których nikt nie czyta ;)TU

Równość to znaczy...


  1. Przypomnij sobie, w jakim świecie zaplanowały zwierzęta żyć po rewolucji. Spójrz ponownie na spisane przykazania.

SIEDEM PRZYKAZAŃ

  1. WSZYSTKO, CO CHODZI NA DWÓCH NOGACH, JEST WROGIEM.

  1. WSZYSTKO, CO CHODZI NA CZTERECH NOGACH LUB MA SKRZYDŁA, JEST PRZYJACIELEM.

Cztery nogi – dobrze, dwie nogi – źle!

  1. ŻADNE ZWIERZĘ NIE BĘDZIE NOSIĆ UBRANIA.

  1. ŻADNE ZWIERZĘ NIE BĘDZIE SPAĆ W ŁÓŻKU.

  1. ŻADNE ZWIERZĘ NIE BĘDZIE PIĆ ALKOHOLU.

  1. ŻADNE ZWIERZĘ NIE ZABIJE INNEGO.

  1. WSZYSTKIE ZWIERZĘTA SĄ RÓWNE.


Jak myślisz, co zdarzyło się dalej. Zapisz swoją wersję wydarzeń w kilku zdaniach.

………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………

Sprawdź, czy użyłeś/aś czasowników w jednej formie (np. trybie przypuszczających albo czasie przeszłym czy przyszłym).

  1. Chcesz się dowiedzieć, jak wyglądało życie zwierząt kilka lat po powstaniu? Zapoznaj się z kolejnym fragmentem książki.


Minęły lata. Zmieniały się pory roku, upływały krótkie żywoty zwierząt. Przyszedł dzień, gdy poza Clover, Benjaminem, krukiem Mojżeszem oraz niektórymi świniami nikt już nie pamiętał życia przed Powstaniem.
Zdechła Muriel, zdechły psy: Bluebell, Jessie i Pin-cher. Nie żył również Jones - zmarł gdzieś daleko, w przytułku dla alkoholików. Zapomniano o Snowballu. Boxera pamiętało jedynie kilka zwierząt, które go znały. Clover była teraz starą, grubą klaczą o sztywnych od reumatyzmu stawach i kaprawych oczach. Przekroczyła o dwa lata wiek emerytalny, jednak ani ona, ani żadne inne zwierzę nie doczekało się emerytury. Już dawno przestano wspominać o wydzieleniu skrawka pastwiska dla zasłużonych zwierząt. Napoleon był teraz dojrzałym knurem, ważącym ponad sto pięćdziesiąt kilogramów. Squealer tak porósł w tłuszcz, że jego fałdy zasłaniały mu oczy. Jedynie stary Benjamin niewiele się zmienił, nieco tylko posiwiał na pysku; ponadto od śmierci Boxera zrobił się jeszcze bardziej ponury i małomówny. Folwark liczył obecnie znacznie więcej mieszkańców niż dawniej, choć przyrost ów okazał się mniejszy, aniżeli się spodziewano. Dla wielu urodzonych tu zwierząt Powstanie było jedynie mglistą tradycją, przekazywaną słowami; inne, zakupione zwierzęta nigdy przedtem nie słyszały o tym wydarzeniu. Oprócz Clover folwark posiadał teraz jeszcze trzy konie. Były to ładne, silne zwierzęta, chętne do pracy - były również dobrymi towarzyszami - ale bardzo głupie. Żaden z nich nie potrafił nauczyć się alfabetu poza literę B. Wierzyły we wszystko, co im opowiadano o Powstaniu i zasadach Animalizmu - chętnie słuchały zwłaszcza starej klaczy, której okazywały niemal synowski szacunek - jednak wydawało się wątpliwe, czy wiele rozumiały. Gospodarstwo rozwijało się całkiem nieźle, było też lepiej zorganizowane, a jego obszar powiększył się nawet o dwa pola, które zakupiono od pana Pilkingtona. Dokończono wreszcie budowę wiatraka, który napędzał młockarnię, oraz wzniesiono elewator do siana; przybyło też sporo nowych budynków. Whymper kupił sobie powozik. Atoli wiatrak nie został wykorzystany, jak to niegdyś zapowiadano, do wytwarzania prądu. Używano go do mielenia ziarna, co przynosiło spore dochody. Zwierzęta ciężko pracowały przy budowie następnego wiatraka; dopiero po jego postawieniu, zapowiadały świnie, zainstaluje się prądnice. Nikt jednak nie wspominał już o luksusach, których obraz Snowball roztaczał dawno temu przed zwierzętami, o stajniach oświetlonych elektrycznością, z ciepłą i zimną wodą, oraz o trzydniowym tygodniu pracy. Napoleon potępił owe pomysły jako sprzeczne z duchem Animalizmu. Prawdziwe szczęście, dowodził, polega na ciężkiej pracy przy skromnym życiu. Wyglądało na to, że folwark się wzbogacił, co jednak w żadnej mierze nie dotyczyło zwierząt, oczywiście wyjąwszy świnie i psy. Być może działo się tak częściowo dlatego, że było tak dużo świń i tak dużo psów. Nikt nie mógł zarzucić im lenistwa; one także na swój sposób pracowały. Cały czas zajmowały się, jak to niestrudzenie wyjaśniał Squealer, nadzorem i organizacją pracy na folwarku. Znaczna część tych zajęć była tego rodzaju, że inne, głupsze zwierzęta nijak nie pojmowały, na czym to wszystko polega. Squealer powiedział im, że świnie dzień w dzień harują przy sporządzaniu takich tajemniczych rzeczy jak "rejestry", "sprawozdania", "protokoły" i "memoranda". Były to spore arkusze papieru, które od góry do dołu należało pokryć pismem, a następnie wrzucić do ognia. Czynność ta miała zasadnicze znaczenie dla dobrobytu folwarku, zapewniał Squealer. Jednak ani świnie, ani psy nie wytwarzały żywności własną pracą; za to było ich wiele i zawsze dopisywał im apetyt.
Co zaś do innych zwierząt, to życie wydawało się im takie, jakie było na początku. Zwykle cierpiały głód, sypiały na słomie, piły wodę z sadzawki, pracowały w polu; zimą dokuczał im chłód, latem muchy. Niekiedy co starsze sięgały przytępioną pamięcią w przeszłość, usiłując przypomnieć sobie, czy w pierwszych dniach Powstania, wkrótce po wypędzeniu Jonesa, żyło im się gorzej czy lepiej niż obecnie. Jednak nic to nie dawało. Nie miały z czym porównać dzisiejszych warunków życia; mogły oprzeć się jedynie na kolumnach liczb Squealera, z których niezmiennie wynikało, że wszystko wciąż idzie ku lepszemu. Zwierzęta uznały zatem, iż problem jest nie do rozstrzygnięcia; na dobitkę miały zbyt mało wolnego czasu, aby się zastanawiać nad podobnymi sprawami. Tylko stary Benjamin twierdził, że pamięta każdy szczegół swojego długiego życia oraz że nigdy nie było dużo lepiej czy też dużo gorzej; jest to niemożliwe, albowiem - jak dowodził osioł - głód, niedostatek i rozczarowania stanowią niezmienne prawo życia.
Mimo wszystko zwierzęta nigdy nie traciły nadziei. Co więcej, ani na chwilę nie opuszczało ich poczucie dumy i wyróżnienia: wszak były mieszkańcami Folwarku Zwierzęcego, jedynego gospodarstwa w całym hrabstwie - ba, nawet w całej Anglii! - należącego do zwierząt i przez nie zarządzanego. Żadne z nich, nawet te najmłodsze, nawet nowi przybysze, których zakupiono z folwarków odległych o dwadzieścia czy trzydzieści kilometrów, nie przestało się tym zachwycać. Gdy zaś słyszały huk wystrzałów z fuzji i spoglądały na zielony sztandar łopoczący na wietrze, ich serca napełniała nieugięta duma; w takich chwilach zawsze powracano do dawnych heroicznych dni, do wygnania Jonesa, spisania Siedmiu Przykazań oraz do pamiętnych bitew, w których rozgromiono dwunożnych napastników. Nie wyrzeczone się żadnego z dawnych marzeń. Wciąż wierzono w Republikę Zwierząt zapowiadaną przez starego Majora, Republikę, która powstanie, gdy zielonych łąkach Anglii stąpać będą jeno zwierzęta. Prędzej czy później jej czas nadejdzie: może nieprędko, może nie za życia obecnego pokolenia, ale nadejdzie na pewno. Tu i ówdzie nucono nawet potajemnie melodię "Zwierząt Anglii"; w każdym razie wszystkie zwierzęta z pewnością znały tę pieśń, choć żadne nie odważyłoby się zapewne zaśpiewać jej głośno. Możliwe, że żyło się teraz ciężko i nie wszystkie nadzieje zostały spełnione, jednak zwierzęta zdawały sobie sprawę z tego, iż różnią się od swoich pobratymców z innych folwarków. Jeśli nawet cierpią głód, to przecież nie dlatego, że muszą żywić ludzi, swoich ciemiężycieli; jeśli nawet ciężko pracują, to przynajmniej pracują dla siebie. Żadne z nich nie chodziło na dwóch nogach. Żadne nie zwracało się do drugiego: "panie". Wszystkie zwierzęta były równe.


  1. Zastanów się, jak miało być, a jak jest na folwarku zwierzęcym. Zanotuj w tabeli różnice między planowanym przez zwierzęta życiem a rzeczywistością, w jakiej się znalazły.

PLANY I MARZENIA
RZECZYWISTOŚĆ


Brak emerytury.


























4. Czy choć niektóre z przykazań ustalonych przez zwierzęta się zachowały? Uargumentuj odpowiedź.
………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………

5. Pamiętasz nadal tablicę z przykazaniami? Co prawda prawa zwierząt wisiały cały czas dostępne dla oka wszystkich, jednak uległy pewnym modyfikacjom... Przyjrzyj się tym zmianom i odpowiedz na pytanie poniżej.

SIEDEM PRZYKAZAŃ (STARA WERSJA)

  1. WSZYSTKO, CO CHODZI NA DWÓCH NOGACH, JEST WROGIEM.

  1. WSZYSTKO, CO CHODZI NA CZTERECH NOGACH LUB MA SKRZYDŁA, JEST PRZYJACIELEM.

Cztery nogi – dobrze, dwie nogi – źle!

  1. ŻADNE ZWIERZĘ NIE BĘDZIE NOSIĆ UBRANIA.

  1. ŻADNE ZWIERZĘ NIE BĘDZIE SPAĆ W ŁÓŻKU.

  1. ŻADNE ZWIERZĘ NIE BĘDZIE PIĆ ALKOHOLU.

  1. ŻADNE ZWIERZĘ NIE ZABIJE INNEGO.

  1. WSZYSTKIE ZWIERZĘTA SĄ RÓWNE.


SIEDEM PRZYKAZAŃ (NOWA WERSJA)

  1. WSZYSTKO, CO CHODZI NA DWÓCH NOGACH, JEST WROGIEM.

  1. WSZYSTKO, CO CHODZI NA CZTERECH NOGACH LUB MA SKRZYDŁA, JEST PRZYJACIELEM.

Cztery nogi – dobrze, dwie nogi – lepiej!

  1. ŻADNE ZWIERZĘ NIE BĘDZIE NOSIĆ UBRANIA.

  1. ŻADNE ZWIERZĘ NIE BĘDZIE SPAĆ W ŁÓŻKU Z PRZEŚCIERADŁAMI.

  1. ŻADNE ZWIERZĘ NIE BĘDZIE PIĆ ALKOHOLU BEZ UMIARU.

  1. ŻADNE ZWIERZĘ NIE ZABIJE INNEGO BEZ POWODU.

7. WSZYSTKIE ZWIERZĘTA SĄ RÓWNE.





Jak rządzące świnie mogły wykorzystać te zmiany przeciwko zwierzętom? Zapisz swój jeden pomysł.

………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………

6. Zapoznaj się z jeszcze jednym fragmentem tekstu.


Benjamin poczuł, że czyjś nos muska go po grzbiecie. Obejrzał się. Była to Clover. Jej stare oczy zasnuły się mgłą jeszcze bardziej niż zwykle. Nie mówiąc ani słowa pociągnęła go lekko za grzywę i zaprowadziła pod ścianę wielkiej stodoły, na której wypisano Siedem Przykazań. Przez kilka chwil osioł i klacz patrzyli w milczeniu na smołowaną ścianę z wymalowanymi na niej białymi literami.
- Oczy mam już nie te - powiedziała wreszcie Clover. - Nawet gdy byłam młoda, nie potrafiłam przeczytać tego, co tam wypisano. Ale wydaje mi się, że ta ściana wygląda inaczej niż ongiś. Czy nasze Przykazania są te same, co dawniej, Benjaminie?

Po raz pierwszy osioł odstąpił od swoich zasad i przeczytał Clover to, co było wypisane na ścianie. Pozostało na niej tylko jedno Przykazanie. Brzmiało ono tak:
WSZYSTKIE ZWIERZĘTA SĄ RÓWNE, ALE NIEKTÓRE ZWIERZĘTA SĄ RÓWNIEJSZE OD INNYCH

Potem nikogo już nie zdziwiło, że nazajutrz świnie nadzorujące prace gospodarskie trzymały w racicach baty. Nikogo też nie dziwiło, że świnie kupiły sobie radio, poczyniły starania o założenie telefonu, oraz zaprenumerowały "Johna Bulla", "Tit-Bits" i "Daily Mirror". Nikogo nie dziwił widok Napoleona spacerującego z fajką w zębach po ogrodzie; nie, nikogo nie dziwiło nawet to, że świnie wyciągnęły z szaf ubrania pana Jonesa i nałożyły je na siebie. Sam Napoleon ukazał się w czarnym paltocie, myśliwskich bryczesach i skórzanych sztylpach, a jego ulubiona maciora paradowała we wzorzystej jedwabnej sukni, którą pani Jones wkładała w niedzielę. W tydzień później po południu na podwórze zajechało kilka bryczek. Na objazd folwarku zaproszono delegację właścicieli sąsiednich gospodarstw. Oprowadzono ich po całym terenie: delegaci wyrazili swój wielki podziw dla wszystkiego, co zobaczyli, szczególne zaś uznanie znalazł w ich oczach wiatrak. Zwierzęta pełły w tym czasie zagony rzepy. Pracowały pilnie, niemal nie podnosząc wzroku, nie wiedząc, kogo bać się bardziej - świń czy ludzi.



👍Obejrzyj krótką prezentację, która zapozna Cię z terminem „antyutopia”.

ANTYUTOPIA

Czy utwór Orwella można nazwać antyutopią? Dlaczego?
……………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………

7. Na podstawie dowolnego źródła, wyjaśnij pojęcie totalitaryzm i zastanów się, czy to określenie pasuje do ustroju sprawowanego przez świnie na folwarku.

TOTALITARYZM - ………………………………………………………………………….
………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
Moim zdaniem to określenie …………………………………………………………………..
………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………

8. „Folwark zwierzęcy” bywał odczytywany jako ostra satyra na polityczną rzeczywistość – rewolucję październikową i system komunistyczny. W niektórych bohaterach powieści bez problemu można doszukać się cech Lenina, Stalina, Trockiego.
Sam Orwell jednak twierdził, że przesłanie jego utworu jest szersze. Spróbuj je sformułować i pokazać, że „Folwark zwierzęcy” nosi cechy przypowieści*.
………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………


Sprawdź, czy odwołałeś się w swej wypowiedzi do przynajmniej jednej cechy przypowieści (np. uniwersalności, alegoryczności, dydaktyzmu, „drugiego dna”).

*źródło tego zadania: Ewa Horwath, Język polski. Lekturowe karty pracy 1-3 gimnazjum, WSiP 2011


Chcesz pobrać kartę dla ucznia?TU
Potrzebujesz przykładowych odpowiedzi?TU
Metryczka, cele i inne, których nikt nie czyta ;)TU


Towarzysze, zebraliśmy się tutaj... – o przemówieniu.



  1. Czym charakteryzuje się przemówienie? Obejrzyj krótką prezentację, która zapozna Cię z materiałem teoretycznym na temat tej formy wypowiedzi.
  1. Przypomnij sobie tekst przemówienia Majora.

- Towarzysze, jak słyszeliście, miałem ubiegłej nocy dziwny sen. Jednak opowiem go później, chciałbym bowiem zacząć od czegoś innego. Nie przypuszczam, towarzysze, że pozostanę z wami długo, lecz zanim umrę, sądzę, że mam obowiązek przekazać wam mądrość, którą posiadłem. Żyję już długo, miałem wiele czasu na rozmyślania leżąc samotnie w swojej przegrodzie i wydaje mi się, że pojąłem istotę życia na tej ziemi nie gorzej niż każde inne zwierzę. Właśnie o tym pragnę wam powiedzieć.
Towarzysze, zastanówcie się, czym jest to nasze życie? Nie obawiajmy się tych słów: żyjemy nędznie, harujemy i wcześnie umieramy. Rodzimy się, otrzymujemy tylko tyle pożywienia, by nie zdechnąć z głodu, a tych z nas, którzy się do tego nadają, zmusza się do pracy aż do upadłego; gdy przestajemy być użyteczni, natychmiast zabija się nas z nieopisanym okrucieństwem. W Anglii nie ma ani jednego zwierzęcia, które, ukończywszy rok życia, poznało smak szczęścia bądź odpoczynku. Nie ma w Anglii wolnych zwierząt. Życie każdego zwierzęcia to pasmo upokorzeń i zniewolenia - oto cała prawda. Czy jednak całe to upodlenie wynika z porządku natury? Może nasz kraj jest zbyt ubogi, by jego mieszkańcy mogli żyć godziwie? Nie, towarzysze, po tysiąckroć nie! Angielska ziemia jest żyzna, klimat łagodny; Anglia może wyżywić znacznie większą liczbę zwierząt niż ta, która ją zamieszkuje. Weźmy choćby nasz folwark: mógłby utrzymać tuzin koni, dwadzieścia krów, setki owiec, zapewniając im komfortowe i godne życie, co obecnie jest prawie nie do pomyślenia. Dlaczego więc, pytam, godzimy się na taką nędzę? Dlatego, że niemal wszystkie owoce naszej pracy kradną nam ludzie. I właśnie tu, towarzysze, tkwi sedno sprawy. Można je określić jednym tylko słowem: człowiek! Człowiek jest naszym jedynym prawdziwym wrogiem. Usuńmy człowieka, a na zawsze znikną główne przyczyny głodu i pracy ponad siły.
Człowiek jest jedynym stworzeniem, które konsumuje, niczego nie produkując. Nie daje mleka, nie znosi jaj, jest zbyt słaby, by ciągnąć pług, nie potrafi dogonić królika. A jednak jest panem wszystkich zwierząt. Zapędza je do pracy, przydziela minimalne ilości pożywienia, by nie głodowały, a resztę zatrzymuje dla siebie. Naszą pracą uprawiamy ziemię, nasze odchody użyźniają ją, a jednak żadne z nas nie posiada niczego oprócz skóry na grzbiecie. Krowy, które tu widzę, powiedzcie, ile tysięcy baniek mleka oddałyście w tym roku? A co się stało z mlekiem, którym powinnyście karmić wasze dorodne cielęta? Zniknęło aż do ostatniej kropelki w gardzielach naszych wrogów. A wy, kury, ile jaj zniosłyście w tym roku i ile z tych jaj pozwolono wam wysiedzieć? Resztę zabrano na sprzedaż, po to, by Jones i jego ludzie mogli napchać sobie kabzy. A ty, Clover, gdzie są twoje cztery źrebięta, które powinny być podporą i osłodą twojej starości? Każde sprzedano, gdy miało rok - nigdy już ich nie ujrzysz. W zamian za cztery porody i ciężką pracę w polu, co otrzymałaś poza paszą i boksem w stajni? Nie pozwalają nam nawet dokonać tego nędznego żywota w naturalny sposób.
Osobiście nie mogę narzekać, miałem bowiem szczęście. Liczę sobie dwanaście lat i jestem ojcem ponad czterystu potomków. Takie jest zwykłe życie świni. Nie ma jednak zwierzęcia, któremu udałoby się uniknąć rzeźnickiego noża. Wy, młode tuczniki, siedzące naprzeciw - każdy z was będzie krzyczeć rozdzierająco, gdy za rok zawiśniecie na hakach w rzeźni. Wszystkich nas oczekuje podobny koszmar - krowy, świnie, kury, owce; wszystkich. Nawet konie i psy nie zaznają lepszego losu. Skoro tylko twoje mocarne mięśnie osłabną, Boxerze, Jones sprzeda cię do końskiej jatki, gdzie rzeźnik poderżnie ci gardło, a mięso sprzeda hodowcom psów gończych. Jeśli chodzi o psy, gdy tylko zestarzeją się i stracą zęby, Jones przywiąże każdemu kamień do szyi i utopi w najbliższym stawie. Czy nie jest zatem, pewien - tak jak tego, że widzę tę oto słomę pod racicami - że prędzej czy później sprawiedliwości stanie się zadość. Myślcie tylko o tym, towarzysze, aż po kres życia. Lecz nade wszystko przekażcie moje słowa waszym dzieciom, by kolejne pokolenia prowadziły dalej walkę - do zwycięstwa.
Pamiętajcie też, towarzysze, że ani na chwilę nie możecie okazać słabości. Nie dajcie się zwieść żadnym argumentom. Nigdy nie dawajcie wiary, gdy będą was przekonywać, że ludzie i zwierzęta mają wspólne interesy, że dobrobyt jednej strony oznacza dobrobyt drugiej. To wszystko łgarstwa. Człowiek nie dba o interesy żadnego stworzenia - wyłącznie o własne. Niech wśród nas, zwierząt, zapanuje pełna jedność, pełne braterstwo, solidarność w walce. Wszyscy ludzie to nasi wrogowie. Wszystkie zwierzęta są braćmi.



  1. Sprawdź, czy przemówienie Majora zawiera wskazane w prezentacji części kompozycyjne.
Wpisz działania mówcy i dobierz odpowiednie przykłady z tekstu*.

część kompozycyjna zadanie przemawiającego przemówienie Majora
działania mówcy cytaty
wstęp zainteresowanie słuchaczy, zyskanie ich przychylności, stworzenie dobrej atmosfery zwrócenie się do słuchaczy; zainteresowanie ich informacją o dziwnym śnie, zapowiedź bliskiej śmierci mówcy
Towarzysze;
Jak słyszeliście, miałem ubiegłej nocy dziwny sen. Jednak opowiem go później; Nie przypuszczam, towarzysze, że pozostanę z wami długo, lecz zanim umrę, sądzę, że mam obowiązek przekazać wam mądrość, którą posiadłem.


wprowadzenie w sprawę - opowiadanie przedstawienie przebiegu związanych ze sobą wydarzeń



argumenty przedstawienie dowodów, przemówienie do intelektu lub emocji odbiorcy



kontrargumenty odparcie przewidywanych zarzutów, rozwianie wątpliwości



zakończenie podsumowanie, przekonanie słuchaczy, zaapelowanie do emocji, narzucenie określonej postawy





4. Podaj (zacytuj) przykłady środków stylistycznych użytych przez Majora.

środki stylistyczne
przykłady z przemówienia Majora
apostrofy, czyli zwroty do słuchaczy


pytania retoryczne



zdania wykrzyknikowe (wykrzyknienia)



powtórzenia (wyrazów lub konstrukcji zdaniowych)



wyliczenia


epitety


przenośnie




  1. Zapisz 6 rad dla przemawiających/przemawiającego. Użyj trybu rozkazującego.

  1. ………………………………………………………………………………………………………
  2. ………………………………………………………………………………………………………
  3. ………………………………………………………………………………………………………
  4. ………………………………………………………………………………………………………
  5. ………………………………………………………………………………………………………
  6. ………………………………………………………………………………………………………


Sprawdź, czy użyłeś trybu rozkazującego i czy stosowałeś jedną formę (np. 2 osoby liczby pojedynczej lub mnogiej).

  1. Obejrzyj dwa filmy, w których przemawiający uczy słuchaczy oraz nas, jak wygłosić dobre przemówienie/prezentację. Czy dowiedziałeś się czegoś nowego? Zapisz trzy informacje, które usłyszałeś w filmach, a mogą się przydać prezentujących czy przemawiającym.

FILM 2 (tu skup się tylko na fragmencie od 1.19 do 3.10)

  1. ……………………………………………………………………………………………………
  2. ……………………………………………………………………………………………………
  3. ……………………………………………………………………………………………………

  1. Zadanie dla chętnych. Napisz krótkie przemówienie na jeden z poniższych (lekkich i żartobliwych) tematów:
  • Ułóż krótkie przemówienie, które przekona słuchaczy, jak bardzo potrzebny jest w życiu długopis.
  • W krótkim przemówieniu pokaż, że bardzo nie doceniamy w życiu łóżka.
  • Przekonaj swoich kolegów, jak dobrze posiadać własny kubek do herbaty.

…………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………...............................................................................................................................

Przeanalizuj swoje przemówienie. Czy zastosowałeś się do rad i informacji z tej karty pracy?
Zwróć szczególną uwagę na to, czy:
- przygotowałeś ciekawy wstęp, który zachęci odbiorców do wysłuchania przemówienia;
- zwracałeś się do słuchacza i stosowałeś pytania retoryczne;
- posłużyłeś się argumentami (ewentualnie kontrargumentami);
- podsumowałeś przekonująco swoją wypowiedź.

* Przy opracowywaniu zadań 3-4 korzystałam z: Ewa Horwath, Ewa Nowak „ Świat w słowach i obrazach, karty pracy, kl. III gimnazjum, WSiP 2011


Chcesz pobrać kartę dla ucznia? TU
Potrzebujesz przykładowych odpowiedzi? TU
Metryczka, cele i inne, których nikt nie czyta ;) TU

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ciekawe narzędzia TiK cz. 1 Pokaż to oryginalnie! - GENERATORY NAPISÓW i TEKSTÓW.

Między nami krzyżówkami - krzyżówki powtórkowe "Wpisz nazwisko autora" dla klas 1-3, 4-6 i 7-8!

To samo inaczej. SYNONIMY. Lekcja także do wysłania (odpowiedzi, prezentacje, karty pracy)